Home Page »  B »  Bez Cenzury
   

Osiedlowa Saga Lyrics


Bez Cenzury Osiedlowa Saga

[Zwrotka 1: Łysol]
Nie, tego nie da się zatrzymać
Zapytaj skurwysyna w mundurze
Okiem rzuć po murze pod blokiem
Ten z okien na górze zewsząd widać
To moi ludzie, dobry skręt, hej, kto piwa
Tu rozgrywa się fabuła sagi, na szybach tagi
Na sklepu tyłach jaram miękkie dragi
THC w żyłach, oparte wszystko na dilach, wałach
Wie to nie tylko przecinak, ale spółdzielnia cała
Przysłuchuje się aferze z mieszkania na parterze
Gdzie maniak dwa dni bije talerze
Tuż nad nim pierwszy balkon, dobre bity, wiersze
Ktoś przysłuchuje się naszym kawałkom
My, my to Bez Cenzury nie zwalniając tempa
Przekaz z osiedli na osiedla
My, my to Bez Cenzury właśnie dla was
Saga trwa, nikt z nas się nie żegna

[Refren]
Osiedlowa saga wciąż tu trwa, WWA
Cały ten w tagach na full rap gra, WWA
Moi ludzie głodni chcą ten hajs, WWA
Reposta, JWP, Dwuwarstwa, WWA

[Zwrotka 2: Siwers]
TGK, osiedlowa saga wciąż tu trwa
Od słonecznych miejscówek do ciemnych bram
Tu obowiązuje niepisana księga praw
Ile masz rozumu tyle będziesz tutaj wart
Honor, godność to twój prywatny skarb
Ławka, rondo, wiecha, wicheckiego park
Tutaj sportom poddaje się nie tylko ja
Alkoholowym piątkom i sobotom, taa
Siemasz mordo, ema, wszystkich przywitam
Serdeczne pozdro tam gdzie staje dyliżans
Każdy chce zarobić jakiś hajs
Już nam obrzydł tani barszcz
Obwodnicą idzie jakaś bladź
Może ktoś zatrąbi, ona już straciła twarz
Każdy w jej cnotę zwątpił
Dalej masz mur, który kiedyś koleżka zbombił
Tu rządzi król promil, czasem krzywy chodnik
Po nim ciągle żywy duch historii
Osiedla, PRL-owskie bloki
Do których nie ma dnia by nie zaglądał komornik
Z innymi żyj w harmonii, a saga będzie się dopełniać

[Refren]

[Zwrotka 3: Ero]
Ej, choćby inne osiedla to ten sam pejzaż
Bloki z innej epoki, grymas na ludzkich face'ach
Ludzie stają na rzęsach by przenieść się na przedmieście
Zabrać swoje dzieci z wylęgarni zła i przestępstw
Bezsens, z trzech miejsc w których
Najczęściej słyszysz alarm, huk szkła i awantury
Miejsce gdzie nie chcesz być sam po zmroku
Gdzie pies ma cię na oku przez 3-6-5 w roku
Pokój ziom to sobie możesz mieć swój w domu
Na każdym rogu jest coś, komuś ziomuś przeszkadzasz
Społeczeństwo, władza, od obcego po sąsiada
Wszyscy patrzą wilkiem jakbyś ich okradał
To osiedlowa saga, stół, szibola, waga
Podsłuchy w telefonach, rada - nie mów nic o dragach
To zwroty na trackach jak w tagach ich ulica
To każda ekipa na wszystkich miast dzielnicach

[Refren]


Browse: