Home Page »  W »  Warszawski
   

Na Zawsze Lyrics


Warszawski Na Zawsze

[Verse 1]
Ten chodnik wpisany w metrykę mam, jak to, że z bitem gram
I te osiedla już na zawsze wyryte w pamięci
Nie zmieni tego nic, choć nie mamy z tego nic
To będziemy wracać tu, aż do śmierci
Te korzenie są długie jak peleton
Żywimy się nimi dalej i możemy wiele wciąż
Wiem to i mogę mieć pewność
Jeśli oni dalej będą biec ze mną, wiesz jest coś
Co zostaje w nas, nawet za parę lat
Gdy będziesz mieć dziecko i przyjdzie czas na stałe zmian
Stale mam to we krwi jak na skórze blizny
Historie pamiętam wszystkich, przemycam obraz tych dni
Przewinę wstecz, bo nie wstydzę się
Swojego życia, chodź pogadamy back in the day
O ludziach, którzy zawsze będą częścią mnie
Jak piwo i ławka, dawno zresztą weszło w krew
Jak niejednym tu, wiem czas pędzi w chuj
I nie mówię, że będę do czterdziestki pluć
I palić, wśród dużych małych rzeczy osiągnięć
Od zawsze na zawsze w mentalność wpisany progres
Gramy swobodnie i nie damy zapomnieć
Skurwysynom jaki jest świat czerwono biały w Polsce
Przez wieki, mam przepis, żeby cieszyć się
Mamy swą historię i nic i nikt nie zmieni jej

[Refren]
To żyje w nas i zostanie już na zawsze
Na zawsze, na zawsze, na zawsze
Choć minie czas to zostanie już na zawsze
Na zawsze, na zawsze, na zawsze

[Verse 2]
Na zawsze w moim sercu, Warszawa miasto
Rapu i przestępstw gdzie sprawy się stawia jasno
Na zawsze muzyka, zostawiam wam to
I sobie by powracać na nowo poznawać sam ją
I siebie, być pewien tego kim jestem
I nigdy nie zapominać jaki zapis był wcześniej
Na zawsze smak chwili miłości pierwszej
I łez gdy zrozumiałem, że nie będzie żyć wiecznie
Jak ludzie z tych ławek, szkolnych korytarzy
Niech spoczywają w pokoju na łożu chłodnych cmentarzy
Damy im pamięć i zapalony znicz
Tym, którzy są tu dalej, wiarę na nowy szczyt
Do zdobycia, na zawsze niech każdy moment życia
Będzie jak ogień, który wciąż się tli tam
Ciągle pytam, w odpowiedzi cisza
Odpowiedzi, których nikt od poczęcia nie słyszał
Dziękuje Bogu, że jestem z ciemnogrodu
Żeby w Polsce żyć nie potrzebuję mieć powodu
Na zawsze sentyment -- Ursynów, Powiśle
Siedzenie ze starszymi, z nimi każdy wyrósł szybciej
Szacunek bliskim, naturę wytknij
Tym co od zawsze mają naturę egoisty
Idźmy się szczęściem dzielić i dalej mocno wierzyć
Od zawsze na zawsze, życie - kalejdoskop przeżyć


Browse: