Home Page »  N »  Noize From Dust
   

Szanta (feat. Polskie Karate) Lyrics


Noize From Dust Szanta (feat. Polskie Karate)

[Listen to the music]

[Zwrotka 1: Igorilla]

Ostatnio, wessało mocno mnie
Nie wiedziałem czego chcę, sztorm porwał gdzieś
Porwał żagle, solą zapchał lufy armatnie
Abordaż na życie (Moja horda znów pije!)
Zamuła, syreni śpiew, nie wychodzę, łajba bierze wodę
Drewno spróchniało w nodze, hak zardzewiał
Papuga zjedzona miast w śledziach. Chcę na pokład
Zajął go lombard i sprzedał
Szklana pogoda, na kacu bym pożeglował
Odkrył nowy ląd, dzikie plaże - te z marzeń, gdzie
Nimfy, piasek, hamak na wodospadzie
Dawałbym im klapsy, pił rum z ich ust (ust)
Potem szpinak - mów mi Popeye. Stylowo jak Wyga
Zawijam, odpalam, Robinsonada
Gada zakręcony gość jak korkociąg albo nunczako
Brzmi pięknie, brzmi jak plan
Obok stał wolny statek, cumy szybko, ciach!
Kurs na szlak, który znam. Świecą gwiazdy
Flaga na maszt, piszczele - znak trupiej czaszki

[Scratch: DJ Slime]

You're in the danger zone

[Refren: Igorilla]

Boom! Każdy z nas jest piratem
Każdy chce mieć beczkę rumu i statek
Podążam swym szlakiem, jak mnie spotkasz
Przygotuj się na abordaż!
Płyniemy - ocean jak relaks jest wielki
Ster na cel i gdzie są piękne dziewki
To rapowe szanty - piracki rap
Jarasz się, albo hak Ci w smak

[Zwrotka 2: Wyga]

Wypłynąłem na szerokie wody palić i kraść
Ta robota nie ma sobie równych - kocham ten fakt
Dla kuternogi co zatapia [?] nim czy nic
Prócz rabowania, mordowania niewinnych
Mój emblemat to uśmiechnięta czaszka
Niczym Pih i JWP noszę go na masztach
Napada mnie namiastka, w krew i pożogę
Więc weź [?] żonę i trutkę pod podłogę
Kurs znaczył bryły nad lądem
Każdego oponenta zamieniam w żywą pochodnię
Na dno posyłam galeony i galery
Mają nogi z galarety na widok mojej bandery

[Scratch: DJ Slime]

You're in the danger zone

[Refren: Igorilla]

Boom! Każdy z nas jest piratem
Każdy chce mieć beczkę rumu i statek
Podążam swoim szlakiem, jak mnie spotkasz
Przygotuj się na abordaż!
Płyniemy - ocean jak relaks jest wielki
Ster na cel i gdzie są piękne dziewki
To rapowe szanty - piracki rap
Jarasz się, albo hak Ci w smak


Browse: