Home Page »  K »  Kali
   

Co To Za Klub Lyrics


Kali Co To Za Klub


Kali / 2004)

Co to za klub?
Co to za klub?
Kurwa gdzie my jestesmy? Yo,
Hm.

Co to za klub? Chyba poznaje wejscie,
Hajsu nie bierzcie ja wydaje cala pensje,
Kobiety maja szczescie robie tak coraz czesciej,
Dziwki mam w kazdym miescie.

Co to za klub? Co to za klub? Co to za klub?
Kali jest tu. Kali jest tu, Kali jest tu.
Ej mala!
Zatancz ze mna znow.
Tamta sztuka tanczy a Ty znow tylko patrzysz,
Dotknij jej a zobaczysz, ze jej cialo o tym marzy,
Wiesz co to znaczy? Pobrudzisz sobie lapki,
Tylko sie rozejrzyj, czekaja na Ciebie wszystkie malolatki.

Ja wpadlem do klubu, Gdzie?
Narobilem sobie dlugow, Serio?
Wyrwalem najlepsza sztuke, Hm.
Potem pilem z nia wode, I co?
Dziewczyno tancz, mowie tancz to, Nisko.
Ty jestes moja gwiazda,
Mam dla Ciebie brudny taniec, Aha pewnie.
Rano zrobie Ci sniadanie.

Mam brudne mysli ale czysty stroj,
Mialem czyste rece jak przyszedlem tu
Ale wiesz jak to jest, kiedy blazy sa blisko
To seksu wojna, jak nie walczysz idz stad,
Mowia to nie ladnie, to niegrzecznie,
Mowisz, ze babli nie pieprze,
Co jest lepsze? Wiesz przeciez,
Ze mozecie zyc jak chcecie,
Ta, Brac ja, wiec bierz ja, ja mowie zjedz ja,
Przy wszystkich niech wiedza,
Ze chlopaki na dziewczyny tu leca,
Ta, one wszystkie tez chca, ta,
Po to tutaj siedza, ta, po to tutaj dupa kreca,
Czekaja tylko, az je zjedza.

Ja wpadlem do klubu, Gdzie?
Narobilem sobie dlugow, Serio?
Wyrwalem najlepsza sztuke, Hm.
Potem pilem z nia wode, I co?
Dziewczyno tancz, mowie tancz to, Nisko.
Ty jestes moja gwiazda,
Mam dla Ciebie brudny taniec, Aha pewnie.
Rano zrobie Ci sniadanie.

Nie bylem grzeczny, mam ochote,
Byl zly ten chlopak,
Teraz musisz mnie skarcic, to nie wystarczy,
Nalezy sie chlosta, pokaz, ze jestes ostra,
Chce poczuc tego wiecej, mozesz zwiazac mi rece,
Chce miec Cie w lazience,
Podniecasz mnie w tej sukience,
Badz seksowna, badz nie dobra,
Chce sie do Ciebie dobrac,
Mozesz ze mna spedzic ta noc,
Moje zycie, Twoja wolnosc,
Jest goraco, bedzie upal,
Bo wiesz czego naprawde potrzebuje dupa,

Ja wpadlem do klubu, Gdzie?
Narobilem sobie dlugow, Serio?
Wyrwalem najlepsza sztuke, Hm.
Potem pilem z nia wode, I co?
Dziewczyno tancz, mowie tancz to, Nisko.
Ty jestes moja gwiazda,
Mam dla Ciebie brudny taniec, Aha pewnie.
Rano zrobie Ci sniadanie.

Gratulacje, znowu klub za klubem,
A w tym klubie przysluga za przysluge,
Ty wybierasz w najlepszych drinkach,
Ja jednoczesnie smyram Cie po cyckach,
Tequilla, pomarancz, cynamon
I moj palec w Twej cipie to gamon,
Teraz jakby jakas inna opcja,
Pietnascie minut w klubie moja noga,
Z czego piec w Twej puszce moj fiutoslaw,
Myslalem w ubikacyjnej scenerii,
Moze kopsne jej jakas pepsi,
Piegowata pipi ponczoszanka,
Sztuczna, finezyjna, figlarna,

To dla wszystkich, brudnych, szemranych,
W zadnym wypadku trudnych i skomplikowanych dziw,
Dobra dziewczyn.
Zadnych kurwa lamiglowek. Jestesmy w klubie.
Tak jak moj czlowiek Kali rzekl:
Tu zony nie znajdziesz, wiec nie masz jej nawet co szukac.
Natomiast szczerze wspolczuje tym,
ktorzy przyjechali tu szukac swoich wlasnych corek,
Powodzenia!

Kali, Rembol 20 03 i nas nie ma.



Browse: